KS Bednarska
KS Bednarska Gospodarze
4 : 7
2 2P 1
2 1P 6
Mazur Radzymin
Mazur II Radzymin Goście

Bramki

KS Bednarska
KS Bednarska
boczne boisko Polonii, ZBIÓRKA 17:45
90'
Widzów: 25
Mazur Radzymin
Mazur Radzymin
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

KS Bednarska
KS Bednarska
Mazur Radzymin
Mazur Radzymin

Skład wyjściowy

KS Bednarska
KS Bednarska
Mazur Radzymin
Mazur Radzymin
Brak danych


Skład rezerwowy

KS Bednarska
KS Bednarska
Mazur Radzymin
Mazur Radzymin
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

KS Bednarska
KS Bednarska
Imię i nazwisko
Antoni Giedrys Trener
Tomasz Bogusz Drugi trener
Mazur Radzymin
Mazur Radzymin
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Świstowski

Utworzono:

16.04.2015

Po euforii z poprzedniej kolejki, kiedy to rozbiliśmy Inter Warszawa do meczu z Radzyminem przystępowaliśmy spokojni i ze świadomością, że zdobyte 3pkt dadzą nam awans o 2 pozycje w tabeli (wobec sobotniej porażki Sokoła II Serock z Farmacją Tarchomin). Dodatkowym pozytywem było pojawienie się w kadrze meczowej Michała Kwiki po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Ten mecz jednak zgodnie z przewidywaniami rozpoczął na ławce. Jedyną zmianą w składzie w stosunku do meczu z Interem, było zastąpienie nieobecnego Olka Bulskiego debiutującym Danielem Durjaszem.

Początek spotkania był bardzo szarpany, większość gry toczyła się w środku pola, a dokładne pytania były wyjątkiem. I kiedy wydawało się, że opanujemy ten chaos wychodząc na prowadzenie za sprawą Krzysztofa Siennickiego, piłkarze Mazura znów wprowadzili bałagan w nasze poczynania aplikując nam w ekspresowym tempie 3 bramki po wiełbłądach naszego bloku defensywnego. Podczas kiedy my ciągle nie mogliśmy się podnieść po ciosach i nieporadnie próbowaliśmy skonstruować cokolwiek goście bardzo dobrze czuli się na boisku i mając już całkiem dobry wynik rozgrywali spokojnie swoje akcje. A że szczęście im dopisywało to i arbiter odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił bramkarz przyjezdnych. Nie ucząc się na błędach, daliśmy sobie strzelić 5. bramkę w identyczny sposób jak pierwsze 2. A jakby tego było mało dostaliśmy jeszcze bramkę w samo okienko z rzutu wolnego. W międzyczasie, tak między 5. a 6. bramką dla gości, Wojciech Świstowski wykorzystał nieporozumienie obrońców z bramkarzem i wepchnął piłkę do siatki. Do przerwy więc prowadzenie gości 6:2, a gdyby wykorzystać coś z 3 dobrych sytuacji można by optymistyczniej patrzeć na drugą połowę.

W przerwie trener Giedrys dokonał 3 zmian. Po pierwsze w bramce Krzysztofa Chmielewskiego zastąpił Jerzy Ostrowski, następnie w środku obrony za Maksa Górskiego wszedł Michał Kwika oraz Daniela Durjasza zmienił Tażu Shakhszaew. Gdyby ktoś w tym momencie przyszedł na mecz i nie znał wyniku, to patrząc na grę obu drużyn mógłby odnieść wrażenie, że KSB zapewne wygrywa po pierwszej odsłonie wysoko i chce sobie postrzelać, podczas gdy goście chcą jedynie dotrwać do końca spotkania. Determinacja i ambicja z jaką bednarczycy ruszyli na rywala w drugiej połowie jest niesamowita! Ilość stworzonych szans, bardzo klarownych bramkowych szans, przez nasz zespół zdecydowanie przewyższała ilość bramek potrzebnych do wygrania tego spotkania. A zmiany w obronie zagwarantowały spokój oraz możliwość wyprowadzenia piłki do ataku. Nie sposób opisać wszystkich tych sytuacji, dość powiedzieć, że tego wieczoru oko opatrzności czuwało nad drużyną Mazura. Bramki Rafała Szali i Maćka Napiórkowskiego tylko zmniejszyły rozmiary porażki. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości